Tak, to ten sam kot.
Aktualnie w trakcie wymiany futra. Starą, skołtunioną, matową szatę stopniowo zastępuje nowa lśniąca zdrowo sierściucha. :)
I oczy siakieś takie inne... :)
(Zdjęcia przed i po adopcji.)
dodane na fotoforum:
bourget 2014-02-01
Oczy blyszcza sie z ciekawosci, bo swiat teraz nabral barw i kot wreszcie zyje na full!
Ja mysle, ze te wymyslone alergie i jakas beznadziejna karma narobily duuuzo zlego..
tuniax 2014-02-01
Bourget, więcej niż myślisz... On długo czekał na dom. Lista jego rzekomych dolegliwości odstraszała potencjalnych zainteresowanych. Może to i dobrze - ja się nie przestraszyłam. Uznałam, że sprostam. Okazało się, że nie muszę. Ot, tak miało być ;)
ania27 2014-02-01
Diametralna różnica. Widać że jest u Ciebie szczęśliwy (jak i reszta futrzaków). Ja wiem po swoim Piratku, że ma u mnie lepiej niż u poprzednich właścicieli, którzy o niego nie dbali i ukryli różne choróbska.
puszek 2014-02-02
Pędzelki na uszkach
zawadiacko stoją,
złote ślepia błyszczą
i nic się nie boją,
Z wąsatego pyszczka
zaginął gdzieś smutek,
to przeobrażony
puszysty Mikutek.
Szacunek dla Pańci,
gdzie kocurek gości,
panuje duch zdrowej
i szczerej miłości.
W takiej atmosferze
i człowiek i zwierzę,
rozkwitnie i chęci
do życia nabierze !
Wielkie brawa dla Tuniax, która jest jak źródło życia dla swojej kociej gromadki !