U weta byliśmy na oględzinach i szczepieniu.
Miki był super dzielny. Tak mu się u wet spodobało, że nie chciało mu się wracać do transportera. ;)
dodane na fotoforum:
cola82 2013-07-01
To dzielny kotek :) Moja Fela jak idzie do weta to siłą trzeba ją wkładać do transportera ale jak już wychodzimy to sama do niego wchodzi... :)
alma65 2013-07-01
Podziwiamy:) My Prążka ładowaliśmy do transportera przed wizytą u weta 1,5 godziny:)
magtan 2013-07-01
No, jaki dzielny! I śliczny! Tośka u weta robi się malutka, grzeczniutka i ani piśnie, Kropka walczy jak lew i zbadać ją to sztuka i kawałek :) Ostatnio u weta 3 osoby ją trzymały, żeby można było obejrzeć pogryzioną łapę. A i tak pani z recepcji zarobiła sznyta, bo nie wykazała się refleksem...