Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Mój krótki dziś felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno negatywne znamiona.

Wstęp: To Jarosław Kaczyński gdy parł do władzy w 2015 roku wprowadził do obiegu słownika politycznego pojęcie "Imposybilizm"- by z nim walczyć.


1) Możliwy jest scenariusz, w którym nigdy nie dowiemy się, jaka była przyczyna śnięcia setek ton ryb i innej fauny w drugiej najdłuższej rzece w Polsce.

Odłowione w ostatnim tygodniu lipca*** śnięte ryby oddawane do wojewódzkich laboratoriów przez wędkarzy nie zostawały przyjęte, jak to tłumaczono wędkarzom i wolontariuszom-z powodu braku potrzebnych odczynników niezbędnych do stwierdzenia przyczyn zatrucia.

Zamiast te okazy zamrozić utylizowano je, tym samym pozbawiając się dowodów i odpowiedzialności Wód Polskich za stan bezhołowia już w lipcu..

Kolejne próbki, ale już po pewnym czasie, bo w drugim tygodniu sierpnia-przesłano do specjalistycznego laboratorium w Puławach.

Kiedy dokładnie, z jakiego miejsca, pobrane w jakim czasie -nie podano.

Do tej pory nie ma wniosków z tej analizy.

Czemu?

Na pytania o terminy pani minister Moskwa mówi , że to nie ma znaczenia.

Na posiedzeniu komisji sejmowych okazało się dzisiaj, że do 16 sierpnia w codziennych publikowanych raportach przez ministerstwo klimatu od pani minister Anny Moskwy, nie było ani słowa o umierającej Odrze.

Zostały okazane wydruki to potwierdzające.

Jak cała Polska już wiedziała z niezależnych mediów, że wyławiane są kolejne tony śniętych ryb.

Zwróćcie też uwagę, że tak naprawdę większość dotychczasowych konferencji prasowych to nie są konferencje, tylko oświadczenia.

Bo nie wolno zadawać pytań.

A ja chciałbym się dowiedzieć o dane bardziej szczegółowe.

Władza i pani Minister Moskwa chyba ich nie posiada, bo od tygodni ...kluczy.

Do tej pory nie mamy dobrej informacji kto bada, co bada, gdzie bada i od kiedy bada.

Rola mediów publicznych została skompromitowana.

No to od dziś już wiele rzeczy także dla i mnie przestaje mieć znaczenie.

Nie ma dla mnie już znaczenia oświadczenie premiera sprzed kilku dni, że prezes Wód Polskich Przemysław Daca został zdymisjonowany ze skutkiem natychmiastowym .

Pan prezes (tak,tak, dalej dziś widnieje jako prezes) jest na urlopie i jak dotąd , żadne pismo z URM będące podstawą takiego działania dla Wód Polskich. nie ma odzwierciedlenia w kadrach tej instytucji.

Nawet złota rybka, złowiona kiedyś jeszcze w Odrze , nie spełni dla mnie już nawet jednego, najmarniejszego życzenia.

Państwo z puchu marnego.

2) Warte dziś odnotowania:

"Moja kampania jest otwarta, radosna. Jest kampanią, która ma kojarzyć się z moim nazwiskiem" zapewnia Marek Wesoły.

Tą wypowiedź przeczytałem na portalu "ruda śląska naszemiasto".

Dziś widzów wielu stacji telewizyjnych, od godziny 14.10 zelektryzowała zapowiedź (lektor, paski) niespodziewanego oczekiwanego wystąpienia prezesa PiS.

Przez ponad 20 minut na ekranie dominował jednak sam przygotowany stojący samotnie mikrofon w siedzibie na Nowogrodzkiej.

I po tych 20-tu minutach wyszedł prezes Kaczyński i w ciągu 77 sekund minut swoimi słowami i swoją osobą zaręczył, że pan Marek Wesoły, dotychczasowy poseł PiS, jest z całą determinacją partii PiS mimo swojego komitetu wyborczego (z nazwą wprowadzającą w błąd wyborców-jako kandydat niezależny) popierany przez prezesa.

Po prostu pan prezes skorygował samowolę swojego posła.
I musiał to ogłosić w porze największej oglądalności .

Koniec kropka.

Przypominam i podkreślam, że to wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego przerwało transmisje z bardzo ciekawego i merytorycznego posiedzenia komisji sejmowych, obradujących na temat skutków katastrofy na Odrze, oraz zachowania organów państwa PiS w czasie od 26 lipca do 15 sierpnia.

Prezes ma "dobrych" doradców od wizerunku.

Brawo!

A ja przez 20 minut czekając na to dramatycznie zapowiadane wystąpienie jak wielu innych myślałem, że wybuchła wojna lub..... aresztowano Tuska.

Jedynym logicznym wytłumaczeniem dla mnie było to, że co innego miało być głównym tematem tej konferencji.

Z nieznanych mi powodów prezes zmienił zamiar i powiedział to, co powiedział.

Legenda:***

Mezytylen to jedyna substancja, która mogła zabić życie w Odrze, jaką wskazały z nazwy służby ochrony środowiska w Polsce. Jest używany do produkcji farb, rozpuszczalników, stosują go również fabryki środków ochrony roślin i zakłady metalurgiczne. Gdzie i w jaki sposób mógł się dostać do Odry?

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oznaczył mezytylen (z prawdopodobieństwem 80 proc.) w próbkach wody z Odry pobranych w Oławie i na śluzie w Lipkach, które zostały pobrane 28 lipca.
Co to jest mezytylen?

Mezytylen to popularny rozpuszczalnik używany w zakładach przemysłowych, najczęściej produkuje się go ze smoły węglowej. Mezytylenu używa się w przemyśle chemicznym, w syntezie organicznej, która jest bardzo złożonym procesem. To z kolei wyklucza jego zastosowanie w gospodarstwach domowych. To substancja używana do produkcji farb i rozpuszczalników, a także w fabrykach środków ochrony roślin. Stosuje się go również w zakładach metalurgicznych, gdzie jako rozpuszczalnik znajduje zastosowanie w myciu zaolejonych powierzchni.

Jest łatwopalny i drażniący, niebezpieczny dla środowiska i toksyczny dla organizmów wodnych. To substancja, która w Odrze może spowodować spustoszenie o ogromnej skali. Niszczy życie w rzece, zabija ryby i skorupiaki, ale też ssaki wodne, takie jak bobry. Może gromadzić się w ciele ryby i jeśli taką rybę zjemy, to również się zatrujemy.
(z portalkomunalny.pl)

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Copyright 3091 @ maska33

mpmp13

mpmp13 2022-08-17

Nikt nic nie wie i nadal nic nie wiadomo . Chcemy wiedzieć kto jest winien ? Jakieś bezsilne to nasze " państwo" .

maska33

maska33 2022-08-17

Aż się prosi sprawność naszych służb i naszego państwa w wykorzystaniu zakupionego sprzętu o nazwie "Pegasus".
Dwa ostanie zanotowane nowe przypadki użycia systemu Pegasus w Polsce dotyczą lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka, a także współautora kontrowersyjnej książki o Mariuszu Kamińskim Tomasza Szwejgierta.
O wykorzystaniu wobec nich systemu inwigilacji poinformowało Citizen Lab.
Jestem prawie pewien,że to źródło ani żadne inne tego typu nie będzie źródłem ewentualnego ujawnienia prawdy.
Już prędzej jakiś wyrzucony z zakładu trującego pracownik połakomi się na ten milion złotych nagrody.

asiao

asiao 2022-08-17

Nie wiem, czy to jest bezsilność. Można mieć wrażenie, że po prostu nie chcą wyjaśniać tej sprawy. Najpierw kompletna bierność, a teraz niemrawe badania, z któych nic nie wynika.

kolagad

kolagad 2022-08-17

Ciekawi mnie jak to rozegrają.
Jak bardzo będzie trzeba się postarać,by to wyciszyć.

awangar

awangar 2022-08-17

Nie bez powodu im mniej wiemy i pytamy tym lepiej...ten scenariusz chyba już poznaliśmy, specjalność RP.

reni51

reni51 2022-08-17

Przeczytałam z zainteresowaniem.

edge56

edge56 2022-08-17

Myślisz, że jest coś w stanie aby wstrząsnąć bardziej suwerenem, suwerenem wygłaszającym od lat i tu swoje mądrości?!

Kto wie czy za chwilę nie dowiemy się, że Odra sama wybrała totalne samobójstwo! Zasadnym wydaje się być pytanie, czy powinna w ogóle istnieć skoro graniczy z Niemcami?! Tak, tymi Niemcami... wrogiem największym, po Francji!

P.S

Zdewastowane lasy, wody, telewizja publiczna, radio... całe środowisko, w tym wypranie mózgów części Polaków.
Kiedyś napisałem po jednym ze zdjęć "po nas choćby potop"... Cóż, żeby język kołkiem mi stanął...
Dobra zmiana! Jest super, a będzie jeszcze lepiej!

maska33

maska33 2022-08-18

Tak sobie dziś po przebudzeniu pomyślałem, że życie człowieka składa się z kilku faz-odnotowanych przez biologów, anatomologów i psychologów:
1. Zarodkowy
2. Płodowy
3. Noworodkowy (1 miesiąc życia)
4. Niemowlęcy (od miesiąca do roku po urodzeniu)
5. Poniemowlęcy (od 1 do 3 roku życia)
6. Dzieciństwa (od 3 do 9,12 roku życia)
7. Dojrzewania (u dziewcząt od 9 roku życia a u chłopców od 12 roku życia)
8. Okres dojrzałości ( od 20-25 do 40 lat)
9. Wiek średni (od 40 do 65 lat)
10. Starość (od 65 lat do śmierci).
Bez względu na to, ile mamy lat, w naszym państwie staliśmy się od końca lipca jednością poniemowlęcą.
Jak niemowlęta zadajemy od rana do wieczora pytania: dlaczego? Jak? Czemu? Po co?
Tylko nie mamy mądrych Rodziców i Dziadków.
Smutne.

maska33

maska33 2022-08-28

17 sierpnia jak widać powyżej wspomniałem o tej substancji.
Substancja, która została wykryta w rzece, to mezytylen.
Ktoś wlał do rzeki truciznę. Nie wiadomo tylko gdzie i w jakiej ilości. Najgorsze jest to, że instytucje państwa o tym wiedziały.
To jest chyba najbardziej skrywany dokument, o którym wie Morawiecki. Ten dokument leży na jego biurku od samego początku sierpnia— mówił poseł, pokazując tabelę, która określała zmiany w występowaniu różnych substancji w Odrze, począwszy od 28 lipca.

Ustalenia z kontroli z @Dariusz_Jonski
. Wyniki badań wody z Odry (chromatograficzna analiza jakościowa prób pobranych): ✔️28.07: Jaz Lipki: Mezytelen - TAK. ✔️28.07 i 1.08 Oława: Mezytylen - TAK. ✔️1:08 Łany: Mezytylen - TAK. „Do Odry wrzucono ogromne ilości chemicznych odpadów”.

dodaj komentarz

kolejne >